Może to właśnie jest wolność, wracasz do domu po cudownym dniu z dwoma kochanymi osobami i księdzem (:D) śpiewasz na cały samochód piosenki, tańczysz i śmiejesz się, a potem tak po prostu wjeżdżasz na jakieś pole tylko po to,żeby zobaczyć gwiazdy. I nawet mi nie przeszkadzały jęki M.,że chce wracać bo się boi ciemności.;-) Co za uroczy dzień.
A jedyna rzecz o jakiej mogłam myśleć pod tym cudownym niebem to to,że....jest tak pięknie!
tak, to wlasnie to. Przepraszam, ale nie jestem (niestety) czlowiekiem z miasta, wiec boja sie ciemnego pola, z droga do jeszcze ciemniejszego lasu!!!
OdpowiedzUsuńo kurde napisalam jak wsiur :D
OdpowiedzUsuńtak strasznie żałuję że mnie nie było :CCCC
OdpowiedzUsuńKasiu, boisz się pola? ; D