19 stycznia 2014

Ależ mi się buźka cieszy. Jest fajnie,kocham powroty nad ranem z najlepszych imprez,kiedy przykładam głowę do szyby samochodu i patrzę na zaśnieżone ulice,wysiadam i znów jestem w domu,w moim kochanym łóżku. Wcale nie myślę o tym że bolą mnie nogi,wytańczona za wszystkie czasy nie myślę o tym co będzie,o tej cholernej maturze która niedługo będzie spędzać mi sen z powiek!
Bo póki co jestem tu i teraz i mając te swoje prawie dziewiętnaście lat zasypiam szybko jak dziecko.

:oooo


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz