Jest mi potwornie zimno, herbata jakoś niedobra, jestem zmęczona i boli mnie głowa, nie lubię się starać żeby było dobrze i nie widzieć efektów. Mam ochotę zrobić coś fajnego, zaczynając od uszczęśliwienia ludzi a kończąc na tych głupich ulotkach,o których często myślę,bo nie lubię pasożytniczego trybu życia i chciałabym chociaż w jednej setnej procenta zrobić coś użytecznego!
Przesiedzę dziś resztę dnia pod kocem,albo wyjdę do ludzi,jak mi się zachce. Dobrze,że niektórzy mają cudowną moc poprawiania nastroju.;-)
You'd better run, better run, outrun my gun!
Foster the People*.*
Ja też tego nie lubię. Jest nas dwie;-)
OdpowiedzUsuń