8 grudnia 2012

idę!












Mam ochotę napisać milion wykrzykników i milion uśmieszków. MILION,SŁYSZYSZ?
Dzieje się. Przeżyłam dziś jedną z najlepszych przygód. Warto się zgubić w lesie. Mieć przemoczone buty,umrzeć na zawał przez sarnę i iść iść iść iść. Nie napiszę nic ładnego,bo nie mam na to siły. Uśmiecham się już mimowolnie,tyle dobrego mnie jeszcze czeka,chcę wszystkiego a najbardziej ciepłego łóżka bo jestem naprawdę padnięta. Lubię taki rodzaj zmęczenia i jestem z siebie baaaardzo zadowolona. Kocham las,zimę i wędrowanie gdziekolwiek. Udało się. Meta!:-)


p.s ludzie nagle oszaleli,naprawdę







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz