16 września 2012

if you're a bird,i'm a bird








Głupie słowa na wietrze. Uciekają,unoszą się,zapominam. Otaczam się ciaśniej moją kochaną kurtką,wieje chłodny wiatr. Przytulam psa i patrzę na wszystko spokojnie. Na Was też i mi trochę Was żal. Lato umiera,wszystko zostaje wspomnieniem,magią.Chciałabym to wszystko pamiętać,przeraża mnie fakt że mogłabym kiedyś zapomnieć. Wszystko się uspokaja i ucisza,jak zawsze piszesz mi dobranoc i zasypiam,wstaję rano i widzę szare niebo,które ostatnio całkiem nawet lubię. Możemy już chodzić w bluzach,tak,lubię otaczać się ciepłymi,dużymi ubraniami,tak,czuję się bezpiecznie.





So cold.

2 komentarze: