18 lutego 2013








 Śpię,śpię,śpię i śpię, może prześpię jakoś ten tydzień i kolejny,później następny i wstanę wypoczęta w słoneczny wakacyjny poranek? Nałożę tenisówki,szorty,pierwszą lepszą bluzkę,pójdę do sklepu po zimny jogurt,później rower...
 Mam ochotę dużo gadać i śmiać się,ale do siebie to tak jakoś już mi się nie chce,no a poza tym moje gardło nie pozwala mi na jakąś dłuższą wypowiedź,chociażby skierowaną do lustra. Wszyscy uciekają z lublina i wcale się nie dziwię. Też chcę uciec,gdziekolwiek!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz