24 lutego 2013

wake up and live!


Całkiem milutko i ciepło,dobrze. Wszystko zaczyna być jasne,czas leci,znów szkolna wegetacja,znów tryb wielkiego niewyspania- tylko powodów żeby to wszystko ominąć jest jakoś więcej. Ale też więcej powodów by to przetrwać:-) Piętnaście po siódmej na moim zegarku,który zatrzymał się już dawno. Uwielbiam świeczki,mówiłam już? I cały ten chaos też. Tak troszeczkę.



 


1 komentarz:

  1. jak się dłużej wpatruję w to zdjęcie to mnie bardziej przeraża :)

    OdpowiedzUsuń